75-lecie Liceum Urszulańskiego skłania nas do częstego sięgania do przebogatych archiwów, gdzie można znaleźć prawdziwe skarby – wspaniałe fotografie i teksty.
Największym dobrem, jakie mamy, są i zawsze byli ludzie. Dzisiaj chcielibyśmy przedstawić jedną z najpopularniejszych i najznakomitszych nauczycielek naszej szkoły. Zapraszamy do przeczytania tekstu p. Jolanty Kardeli o s. Oktawii Kozłowieckiej, długoletniej nauczycielce geografii.
S. Oktawia Krystyna Kozłowiecka
Siostra Oktawia Krystyna Kozłowiecka urodziła się 19 lutego 1937 r. w Poznaniu.
Rodzeństwo: brat – Henryk starszy o rok, też urodzony w Poznaniu i siostra Zofia młodsza
o trzy lata urodzona w Hucie Komorowskiej k. Kolbuszowej.
Rodzice: mama Irena z d. Mosińska urodzona w 1906 r. w Bonese (Saksonia, Niemcy). Miała dwóch braci i siostrę. Studiowała romanistykę na Uniwersytecie Poznańskim.
Tata: Czesław Kozłowiecki (najstarszy z rodzeństwa) urodzony w Hucie Komorowskiej w1909 r. w majątku swoich rodziców. Tata miał dwóch braci: Adama, który później został kardynałem, pracował jako misjonarz w północnej Rodezji (obecnie Zambia) oraz Jerzego.
Tata, Czesław studiował ekonomię polityczną na Katolickim Uniwersytecie w Belgii
w Louvain, a potem malarstwo we Lwowie. Rodzice poznali się w Belgii w 1930 r. przy okazji Międzynarodowego Kongresu Misyjnego. Mama była delegatką Polski ze Studenckiego Koła Misyjnego, gdzie na posiedzeniu inauguracyjnym wygłosiła w języku francuskim sprawozdanie z działalności kół misyjnych w Polsce. Po ślubie w 1934 r. rodzice zamieszkali w majątku w Sokolnikach Małych na ziemi wielkopolskiej.
W tym czasie doczekali się dwójki dzieci: syna Henryka i córki Krystyny (s. Oktawia). Po wybuchu wojny rodzina pod pretekstem odwiedzenia chorych dziadków w Hucie Komorowskiej wyjechała do ich majątku, lecz nie na długo, gdyż i stamtąd wszyscy zostali przez Niemców wysiedleni. Jeszcze w Hucie urodziła się ich najmłodsza córka Zosia, której niestety tata już nie zobaczył. Jako oficer rezerwy opuścił rodzinę, by przedostać się za granicę, dołączając tam do wojska polskiego. Tuż przed przekroczeniem granicy został wydany Niemcom przez Ukraińców, aresztowany, osadzony we więzieniu w Sanoku, w lipcu 1940 r. wraz z 114 więźniami rozstrzelany w masowej egzekucji na wzgórzu Gruszka k. Leska jako przestępca polityczny.
Wobec wysiedlenia całej rodziny z Huty, rozpoczął się czas tułaczki. Mama z dziećmi
i 16-letnią nianią Janką dla Zosi zamieszkała w małym wiejskim domku – bez wody i światła – w Brodach Solca koło Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie życzliwi ludzie odstąpili dwie skromne izby. Irena, by utrzymać rodzinę podjęła pracę, udzielając tajnych lekcji z języka angielskiego, francuskiego i innych przedmiotów z zakresu szkoły średniej, chodząc codziennie ok. 10 km do Kalwarii Zebrzydowskiej. Pracowała też tam jako księgowa
w niemieckim przedsiębiorstwie rolniczo-handlowym.
Po wojnie wróciła z trójką dzieci do ograbionego domu i gospodarstwa w Sokolnikach Małych. W 1947 r. Krysia wraz z bratem przystąpiła do Pierwszej Komunii Świętej
w Sokolnikach Wielkich. Przygotowywana była przez Siostry Szare Urszulanki, co spotkało się dezaprobatą ks. proboszcza tamtejszej parafii.
Szkołę podstawową począwszy od klasy piątej ukończyła w Otorowie, bo w Sokolnikach była tylko czteroklasowa szkoła. Mieszkała tam razem z siostrą w Domu Dziecka. Były tam też między innymi, poza sierotami, dzieci z rodzin Czartoryskich, Przeździeckach, Kęszyckich, i innych rodzin ziemiańskich. Kierowniczką domu była s. Józefa Ledóchowska, siostra Teresy Ledóchowskiej urszulanki Unii Rzymskiej.
Po ukończeniu szkoły podstawowej w 1950 r. rozpoczęła naukę w prywatnym gimnazjum Sióstr Urszulanek w Poznaniu, mieszkając w pensjonacie (internacie).
W 1954 r. zdała maturę z 13 przedmiotów. Mimo doskonale zdanego egzaminu z matematyki i fizyki , nie dostała się na wymarzone studia matematyczne na Uniwersytecie w Poznaniu,
a to ze względów politycznych i pochodzenia społecznego.
W tym samym roku jesienią, nie mając jeszcze ukończonych 18 lat, wstąpiła do zakonu Sióstr Urszulanek w Częstochowie. W dniu obłóczyn przyjęła imię zakonne Oktawia. W 1957 r. złożyła pierwsze śluby i wyjechała do Krakowa, gdzie jako juniorystka rozpoczęła dwuletnie studia katechetyczne w Wyższym Instytucie Katechetycznym (WIK). Następnie odbyła roczny staż we Wrocławiu, pracując w szkole i internacie.
W 1960 r. złożyła w Krakowie śluby wieczne i rozpoczęła studia geograficzne na UJ, zyskując w 1965 r. dyplom mgr geografii.
Po studiach wyjechała do Lublina, pracując jako katechetka w parafii. Podejmowała tam także zlecone historyczne prace kartograficzne dla Instytutu Historycznego na KUL-u dla prof. Jerzego Kłoczowskiego. Równocześnie była opiekunką mieszkających u nas sióstr studentek z różnych zakonów.
Po trzech latach pobytu w Lublinie przyjechała do Wrocławia, gdzie w latach 1968–2007 r., czyli prawie 40 lat, uczyła w szkole urszulańskiej. Pracowała jako katechetka w tymże liceum oraz w pierwszych latach w parafii kościoła Uniwersyteckiego. Po roku została zatrudniona w szkole jako nauczycielka geografii. Uczyła też astronomii oraz prowadziła zajęcia fakultetu geograficzno-ekonomiczny. We Wrocławiu ukończyła studia podyplomowe na Akademii Rolniczej we Wrocławiu z ochrony i kształtowania środowiska oraz inne kursy dokształceniowe.
W okresie wieloletniej pracy w liceum urszulańskim we Wrocławiu nawiązano ożywioną współpracę między szkolnym Niemieckim Młodzieżowym Czerwonym Krzyżem z Karlsruhe (JRK) a Szkolnym Kołem Polskiego Czerwonego Krzyża (PCK). Siostra Oktawia przez ponad 30 lat kierowała współpracą między tymi organizacjami. Były wyjazdy w ramach tej współpracy i stałe kontakty.
Za działalność społeczną w realizacji zadań czerwonokrzyskich, jako opiekunka koła,
s. Oktawia otrzymała wiele wyróżnień, medali, odznaczeń, m.in.:
– 1984 r. medal Deutsches Rotes Kreuz Kreisverband Karlsruhe,
– 2004 r. Złota Odznaka Honorowa Zasłużony dla Ochrony Przyrody z ZW LOP,
– 2006 r. Medal Komisji Edukacji Narodowej za szczególne zasługi dla Oświaty
i Wychowania.
W 2007 s. Oktawia oficjalnie zakończyła pracę w szkole.
W 2011 r. przypadła 100. rocznica urodzin Adama Kozłowieckiego, SJ, stryja
s. Oktawii, wielkiego misjonarza Afryki. Centralne obchody Roku Księdza Kardynała odbyły się w Hucie Komorowskiej, jego rodzinnej miejscowości, gdzie otwarto i poświęcono Muzeum jego imienia. W uroczystości wzięła udział s. Oktawia Kozłowiecka, OSU ze wspólnoty wrocławskiej, bratanica Kardynała. Jej – między innymi – przypadł też w udziale zaszczyt przecięcia wstęgi przy otwarciu Muzeum.
W gmachu głównym Ossolineum we Wrocławiu zorganizowano wystawę In nomine Domini. Misjonarz Afryki. Kardynał Adam Kozłowiecki, SJ (1911–2007), której otwarcie odbyło się 18.09.2018 r. Wśród zaproszonych gości była też nasza s. Oktawia Kozłowiecka.
Z okazji 80. urodzin s. Oktawia otrzymała list od bpa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza z życzeniami, a jednocześnie z podziękowaniami za zaangażowanie w dzieło Fundacji im. Księdza Kardynała Adama Kozłowieckiego „Serce bez granic”.
tekst: Jolanta Kardela