… Nie wiem, czy moja propozycja jest rzeczywiście wakacyjna, mimo że to fantastyka. Bohaterowie powieści Janusza A. Zajdla pt. „Limes interior” żyją w idealnym świecie przyszłości. Społeczeństwo jest uporządkowane – ale nie nadmiernie. System da się oszukać. Wydaje się, że podstawowe potrzeby jednostki są zaspokojone: każdy obywatel  otrzymuje wystarczające finansowe zabezpieczenie, nie musi pracować. Jeśli jednak uda mu się pracę zdobyć, otwierają się przed nim perspektywy rozwoju, również ekonomicznego. Zasadniczym kryterium społecznej struktury są intelektualne możliwości, toteż mieszkańcy Argolandu doskonalą się, przystępują do egzaminów, by zdobyć wyższe kwalifikacje, a przede wszystkim – zaświadczenia o kwalifikacjach.

W akcji jest miejsce na ucieczkę przed służbami i pościg, na kluczenie i ukrywanie się bohatera, na zaskakującą karierę i nawet kosmos pojawia się w tle. Zakończenie jest zaskakujące i otwarte na domysły, co dalej.

Warto sięgnąć po tę książkę dla wielu powodów: jest świetną rozrywką dla fanów fantastyki. Dla szukających refleksji: trafnie diagnozuje niebezpieczeństwa, ku którym ludzkość zdaje się zmierzać (na marginesie: ostatnio coraz więcej się mówi o koncepcji dochodu gwarantowanego i są kraje, które już przeprowadzają ograniczone eksperymenty w tej kwestii. Być może świat Zajdla powstaje na naszych oczach).

Zajrzyj do innych recenzji, np.

https://bestiariusz.pl/2007/09/rzecz-o-poprawianiu-inteligencji-recenzja-ksiazki-limes-inferior/

A tu parę zdań z powieści:

https://www.youtube.com/watch?v=xpHPuwc6Nbk

s. Elżbieta Peplińska