Pi to nie tylko nazwa liczby (pamiętacie? 3,14… itd.) Jest to również pseudonim bohatera powieści, nastolatka, który sam go dla siebie wymyślił. Akcja utworu z początku rozgrywa się w Indiach, gdzie rodzina Pi prowadzi ogród zoologiczny. Są to czasy przemian wprowadzanych przez rząd Indiry Ghandi i właśnie te przemiany skłaniają bohaterów do emigracji. Pierwotnym celem jest Kanada. Niestety, podróż morska ze zwierzętami kupionymi przez kanadyjskie zoo nie okazuje się szczęśliwa. Ostatecznie – ocaleje Pi oraz Richard Parker. Kim jest Richard Parker i dlaczego życie w jego obecności jest olbrzymim wyzwaniem, możecie wywnioskować ze zdjęcia okładki. Cierpliwi czytelnicy znajdą pod koniec powieści drugą wersję opisywanych wydarzeń, znacznie bardziej mroczną i chyba nawet bardziej dramatyczną, niż podróż z tygrysem w jednej szalupie.

Dla ciekawych: recenzje rozsiane w Internecie, na przykład >> https://nakanapie.pl/recenzje/zycie-pi-zycie-pi-27307

s. E. Peplińska